mar 17, 2025 - Ten tekst przeczytasz w 1 minutęTen tekst przeczytasz w 2 minuty

Fundament nowoczesnej stomatologii: wspieranie zmian w zachowaniu pacjentów

Artykuł napisany przez dr Filippo Grazianiego, profesora periodontologii na Uniwersytecie w we Włoszech i profesora honorowego Uniwersytetu w Hongkongu.

Zawartość

Całe swoje życie zawodowe poświęciłem diagnostyce i leczeniu chorób dziąseł.

dr n. med. Filippo Graziani, MClinDent

Profesor zwyczajny periodontologii, Università di Pisa.

Zdjęcie profilowe prof. dr hab. n. med. Filippo Grazianiego, eksperta w dziedzinie periodontologii

Wprowadzenie

Leczenie paradontozy i ogólnie chorób dziąseł staje się coraz ważniejszym celem w zawodzie dentysty. Nie można zaprzeczyć, że rosnąca świadomość ogromnych skutków, zarówno na poziomie lokalnym, jak i ogólnoustrojowym, oraz znaczne rozpowszechnienie choroby codziennie wzywają nasz zawód do wzmacniania strategii wykrywania, diagnozowania i skutecznego leczenia.

Jednak leczenie chorób dziąseł jest w pewnym sensie unicum w dziedzinie stomatologii. W rzeczywistości skuteczne leczenie nie opiera się wyłącznie na umiejętnościach technicznych i sprawności manualnej. Zdolność do skutecznego zbudowania sekwencyjnego procesu składającego się z różnych etapów, obejmującego różnorodny zestaw umiejętności, tj. od umiejętności komunikacji zdrowotnej po precyzyjne mikroruchy chirurgiczne, jest podstawą współczesnego leczenia zapalenia przyzębia.

Spośród różnych momentów leczenia, to właśnie niezwykle różnorodny i nieokreślony Etap I (zmiany w zachowaniu pacjenta i przyjęcie umiejętności prozdrowotnych) często oddaje mój najwyższy poziom koncentracji.

Zapalenie przyzębia jest chorobą wieloczynnikową, a mechanizmy patogenetyczne są głęboko powiązane z rozwojem reakcji zapalnej dziąseł w obrębie podatnego na dysbiozę płytki nazębnej. Zrozumienie tego faktu głęboko ukształtowało leczenie choroby, w której w ciągu ostatnich 50 lat główny nacisk położono na gromadzenie się płytki nazębnej, a nie na dysbiozę. W rzeczywistości klinicznym celem etapu I było zmniejszenie płytki nazębne, a nie znalezienie metod uniknięcia dysbiozy lub zmniejszenia zmiany stanu zapalnego.

W związku z tym umożliwienie pacjentom skutecznego kontrolowania płytki nazębnej za pomocą ich własnych codziennych nawyków stało się fundamentem stomatologii zachowawczej w ogóle, a periodontologii i kariologii na pierwszym planie. 



Wzmocnienie pozycji pacjenta

Jest to jeden z najbardziej skomplikowanych i wyrafinowanych celów terapeutycznych periodontologii i stomatologii w ogóle: doprowadzenie pacjenta, który nigdy nie był w stanie poradzić sobie z płytką nazębną, do poziomu, w którym jej złogi są rzadkie i mają znikome znaczenie. Cel ten jest dość ambitny, ponieważ jako jedyny nie opiera się na istocie naszych studiów, czyli na sprawności manualnej.

Często jednak w stomatologii i higienie jamy ustnej dominują dwa powszechne błędne przekonania.

  1. Pierwsze błędne przekonanie doprowadziło dentystów do przekonania, że zmiany w zachowaniu będą jedynym impulsem, takim jak faza kliniczna monolitycznie umieszczona przed "prawdziwym" leczeniem, czyli tą, w której używane są ręce. Nie ma nic bardziej niewłaściwego niż takie podejście. Zmiany w zachowaniu i kontrola płytki nazębnej to ciągłe, niekończące się doskonalenie. Bardzo elegancki taniec, w którym dwaj aktorzy na scenie, pacjent i lekarz, nieustannie komunikują się, ewoluują i dostosowują się w oparciu o wzajemne dane wejściowe.
  2. Innym błędem, moim zdaniem, jest uważanie, że umożliwienie pacjentowi skutecznego kontrolowania płytki nazębnej jest wynikiem tylko jednego działania lub badania dentystycznego, w którym wszystko jest mieszane naraz. Żeby to wyjaśnić, posłużyłbym się porównaniem do gry w tenisa, metaforą, której najczęściej używam w rozmowach z moimi uczniami. Wyobraź sobie, że musisz umożliwić znajomemu udany udział w turnieju tenisowym (nie trzeba dodawać, że przyjaciel z bajki nie ma pojęcia, jak grać w tenisa, a Wy macie może najwyżej 2-3 lekcje!). Jakie strategie byś przyjął? W jaki sposób dokonasz tak szybkiej, a jednocześnie skutecznej transformacji? Wierzę, że każdy instruktor tenisa powie ci, że pierwszym prawdziwym pytaniem jest to, czy zawodnik naprawdę chce w ogóle grać w turnieju, a jeśli nie, to czy trener może zwiększyć swoją gotowość do wprowadzania właściwych zmian. Wtedy i tylko po tym można wdrożyć realną strategię szkoleniową. Niemniej jednak, bez treningu zawodnik nie będzie w stanie grać, nawet jeśli jest bardzo zmotywowany.

Taki jest w dużej mierze cel tej fazy klinicznej: cel kliniczny, który można osiągnąć tylko za pomocą dwóch różnych i jasno zdefiniowanych strategii:

  • Tworzenie i wzmacnianie motywacji pacjenta
  • Rozwój umiejętności korzystania z urządzeń do higieny jamy ustnej pacjenta

Te dwie fazy kliniczne są ze sobą powiązane, ale zupełnie różnią się pod względem wiedzy klinicznej. Aby w pełni opanować ten etap leczenia, klinicysta powinien być w stanie przyjąć wiele różnych darów, obejmujących komunikację zdrowotną, umiejętności perswazji i coachingu oraz wiedzę praktyczną. Uważam, że każdy specjalista, powinien opanować wszystkie te różne aspekty i jasno zrozumieć, że te dwie fazy mają różne cele i wymagają różnych podejść.

Krótko mówiąc, jeśli chcesz, aby Twój pacjent był w stanie utrzymać ograniczony poziom płytki nazębnej, musisz być w stanie wyzwolić w nim pragnienie skutecznego przyjęcia rutynowej codziennej praktyki czyszczenia zębów na najwyższym poziomie wydajności.



Motywacja pacjenta

Bez zmotywowanego pacjenta cała periodontologia by się zawaliła.

Żadne leczenie nie może być skuteczne, jeśli pacjent nie jest zmotywowany. W rzeczywistości brak odpowiedniej i konsekwentnej kontroli płytki nazębnej determinowałby kliniczne pogorszenie warunków przyzębia do tego stopnia, że leczenie samo w sobie stałoby się w rzeczywistości szkodliwe. Niechirurgiczne leczenie periodontologiczne okazuje się nieistotne, jeśli nie zostanie wdrożone zwalczanie płytki nazębnej (Ng i Bissada, 1998), bakterie kolonizujące kieszenie powrócą do wartości sprzed leczenia w ciągu 2 tygodni, a zapalenie dziąseł w ciągu 4 tygodni (Magnusson i wsp., 1984). Co ciekawe, sesja kliniczna z profesjonalnym czyszczeniem zębów i instruktażem higieny jamy ustnej jest równoważna lub lepsza od licznych sesji bez instruktażu higieny jamy ustnej pod względem kontroli stanu zapalnego dziąseł (Needleman i wsp., 2015).

W przypadku interwencji chirurgicznych brak kontroli płytki nazębnej determinował w rzeczywistości nawet znaczne pogorszenie stanu przyzębia przed leczeniem do tego stopnia, że może się wydawać, że interwencja chirurgiczna w rzeczywistości zwielokrotniła szybkość choroby (Rosling i wsp., 1976).

Wszystkie te dowody stanowią kliniczną podstawę do rygorystycznej i skutecznej kontroli płytki nazębnej. Możliwość takiego wystąpienia zależy więc wyłącznie od tego, czy pacjent sam wykonuje skuteczne manewry, a to może być możliwe tylko wtedy, gdy pojawi się motywacja.

Zgodność, przestrzeganie i zgodność

Wzajemne oddziaływanie i komunikacja między pacjentem a terapeutą oraz wynikająca z tego zmiana zachowania pacjenta były przedmiotem wielu badań.

Terminy takie jak zgodność, przestrzeganie zaleceń lekarskich są kluczowymi terminami często używanymi w kontekście opieki zdrowotnej do opisania, w jaki sposób pacjenci angażują się w przepisane leczenie, porady medyczne lub zalecenia terapeutyczne. Koncepcje te mają kluczowe znaczenie dla zrozumienia dynamiki między świadczeniodawcami opieki zdrowotnej a pacjentami, ponieważ podkreślają stopień, w jakim poszczególne osoby przestrzegają wskazówek niezbędnych do osiągnięcia optymalnych wyników zdrowotnych. Obejmują one szereg zachowań, od przyjmowania leków zgodnie z zaleceniami po zmianę stylu życia i stosowanie środków zapobiegawczych.

Chociaż terminy te są często używane zamiennie, każdy z nich ma swoje odrębne znaczenie i podkreśla inny aspekt relacji pacjent-opieka.

Na przykład zgodność odzwierciedla wzajemne porozumienie między pacjentem a świadczeniodawcą, kładąc nacisk na współpracę i wspólne podejmowanie decyzji.

Z drugiej strony, przestrzeganie zaleceń tradycyjnie koncentruje się na zakresie, w jakim pacjent przestrzega dyrektyw świadczeniodawcy, często oznaczając bardziej pasywną rolę pacjenta.

Przestrzeganie zaleceń opiera się na tej idei, ale dodaje nowoczesną perspektywę, podkreślając aktywne i dobrowolne zaangażowanie pacjenta w uzgodnione leczenie i modyfikację stylu życia. Zrozumienie tych subtelnych różnic ma kluczowe znaczenie dla wspierania skutecznej komunikacji i promowania zrównoważonych zachowań zdrowotnych (Abbinante i in., 2024).

Jak wyjaśnił Jeffrey K. Aronson (Aronson, 2007):

"Słowo »zgodność« pochodzi od łacińskiego słowa complire, oznaczającego wypełnienie, a tym samym zakończenie działania, transakcji lub procesu oraz spełnienie obietnicy. W Oxford English Dictionary odpowiednia definicja brzmi: "Działanie zgodnie z pragnieniem, prośbą, warunkiem, kierunkiem itp. lub poddanie się jemu; zgoda na działanie zgodne z; przystąpienie do; praktycznej zgody". Rozumiem to również jako działanie zgodnie z radą, w tym kontekście z radą udzieloną przez lekarza przepisującego lek, ale współczesne podejście do tego słowa jest takie, że zdradza ono paternalistyczne nastawienie do pacjenta ze strony lekarza przepisującego i że nie powinno być stosowane".

Termin "przestrzeganie" oznacza przestrzeganie przez pacjentów zaleceń pracowników służby zdrowia dotyczących leczenia, leków, zmian stylu życia lub innych aspektów ich schematu opieki zdrowotnej. Zazwyczaj oznacza to bardziej pasywną rolę pacjenta, niekoniecznie będąc w pełni zaangażowanym w proces podejmowania decyzji.

Jeffrey K. Aronson (Aronson, 2007) jasno wyjaśnił przynależność: "Pochodzi od łacińskiego słowa adhaerere, które oznacza przylgnąć, trzymać się blisko lub pozostać stałym. W OED jest to zdefiniowane jako "wytrwałość w praktyce lub zasadzie; stałe przestrzeganie lub utrzymanie", definicja, która odpowiednio przywołuje wytrwałość, jaką pacjenci muszą osiągnąć w trzymaniu się schematu terapeutycznego. Stopień, w jakim pacjenci przestrzegają zalecanego schematu leczenia, jest kluczowym czynnikiem w zarządzaniu ich zdrowiem. Koncepcja ta wykracza poza zwykłą obserwację, czy pacjenci postępują zgodnie z zaleceniami lekarza. Obejmuje to również szersze aspekty. W szczególności obejmuje zarówno aspekt behawioralny, który odnosi się do faktycznego zachowania pacjenta w przestrzeganiu ustalonego planu terapeutycznego, jak i aspekt postawy, który odzwierciedla poziom zaangażowania i poświęcenia pacjenta w stosunku do określonych celów leczenia. Innymi słowy, nie chodzi tylko o wykonywanie zaleceń medycznych, ale także o przyjęcie pozytywnego i zmotywowanego nastawienia do leczenia, ze zrozumieniem znaczenia długoterminowych wyników.

"Konkordancja" jest opisana jako: "Zgoda lub harmonia; zgoda, harmonia. Co ciekawe, inne znaczenie słowa "zgodność" to: "zgoda, harmonia; przyjazne stosunki między stronami", co wydaje się przekazywać prawie tę samą ideę, co "konkordancja". Koncepcja zgodności oznacza, że lekarz i pacjent powinni współpracować, aby zdecydować o leczeniu, które pacjent będzie stosować. Podejście to sugeruje również, że pacjenci powinni wziąć na siebie większą odpowiedzialność za zarządzanie własnym zdrowiem, chociaż nie wszyscy są na to gotowi lub chętni. Co więcej, istnieją głębsze, wręcz filozoficzne powody, które wyjaśniają, dlaczego obecnie istnieje nierównowaga między tym, czego oczekuje się od lekarza, a tym, czego oczekuje się od pacjenta.

Jestem głęboko przekonany, że konkordancja to relacja, której wszyscy poszukujemy we współczesnych klinikach periodontologicznych. W rzeczywistości dynamika powiązanych relacji między klinicystami a pacjentami jest dwukierunkową, bardzo aktywną wymianą, w której potrzebne są ciągłe wzajemne dostosowania, aby zmaksymalizować potencjał złożonej zmiany zachowania, takiej jak poprawa praktyk higieny jamy ustnej.

Tworzenie konkordancji

Już w 1979 r. sugerowano, że aby osiągnąć dobry wynik kliniczny i etyczne podejście, które jest właściwe i poprawne, konieczna jest odpowiednia komunikacja , a jednocześnie zwiększenie czasu poświęconego na dialog z pacjentami (Stewart i wsp., 1979). Te dwa ważne punkty prowadzą do ogólnej poprawy zdrowia jamy ustnej poprzez zmianę zachowań.

Ciekawostką jest fakt, że średni zakres czasu na wstępną wypowiedź pacjenta w Stanach Zjednoczonych wynosi zaledwie 22 sekundy, po czym lekarz przerywa i zadaje pytania, które chce poznać. Inne badanie z zakresu praktyki neurologicznej donosi, że pacjenci mówią średnio tylko przez 1 minutę i 40 sekund (Blau, 1989; Marvel i wsp., 1999).

Historie pacjentów są często przerywane przez lekarzy już po kilku sekundach, a listy objawów stanowią 75% dyskusji w tym krótkim czasie (Langewitz i wsp., 2002).

Nie ulega wątpliwości, że brak umiejętności komunikacyjnych i komunikacyjnych wśród pracowników służby zdrowia jest czymś, na co wskazuje nie tylko literatura medyczna: jako obserwator i klinicysta miałem okazję zauważyć w mojej dotychczasowej karierze, że czas spędzony na "rozmowie" z pacjentem jest często postrzegany jako "bezproduktywny". Jestem głęboko przekonany, że nie ma nic bardziej irracjonalnego i błędnego niż takie stwierdzenie. Sądzę, że nie wynika to tylko z faktu, że zwykle ten czas w klinice nie jest postrzegany jako czas, w którym wykorzystuje się zręczność manualną, a zatem jest oceniany jako rodzaj aperitivo poprzedzającego "prawdziwe rzeczy". Dość często zdarza się również, że klinicyści nie otrzymują żadnych formalnych instrukcji i badań na temat komunikacji i potencjalnego wpływu komunikacji na osiąganie celów klinicznych.

Rzeczywiście, klasyczne techniki motywowania opierają się na metodach osobistych i empirycznych. Jednak w tych technikach istnieje wyraźny potencjał niepowodzenia klinicznego (Ramseier i Suvan, 2014). Pozwólcie, że rozwinę tę kwestię na kilku przykładach. Istnieje tendencja do przeceniania terminu "instrukcja" w instruktażu higieny jamy ustnej. Jak już wcześniej wspomniano, mogłoby to być możliwe, gdybyśmy osiągnęli zgodność, a nie zgodność. A więc system, w którym pacjent ślepo podąża za wskazówkami lekarza. W związku z tym zauważyłem, że niektórzy klinicyści opierają swój system motywacji na wiedzy ("jeśli wyjaśnię pacjentowi, jak ważna jest kontrola płytki nazębnej dla jego zdrowia, pacjent przyjmie właściwe strategie"), umiejętnościach ("jeśli pokażę i nauczę pacjenta, jak prawidłowo używać urządzenia do higieny jamy ustnej, będzie go używał rutynowo") lub groźbie ("Jeśli wyjaśnię pacjentowi, że jeśli nie myje zębów, pojawi się utrata zębów i ból").

Jak powiedziałem wcześniej, często dzieje się tak, gdy dwie ważne fazy motywacji i demonstracji umiejętności są ze sobą połączone. Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że motywacja jest delikatnym i niewypowiedzianym celem, do którego należy dążyć zawodowo. Tak więc, aby skutecznie zmienić zachowania pacjentów poprzez odpowiednie podejście, możemy wykorzystać podejście Wywiadu Motywującego wprowadzone przez Millera i Rollnicka w 1983 roku.

Podejście to koncentruje się na wzmocnieniu wewnętrznej motywacji pacjenta poprzez empatyczną i nieoceniającą relację, co pozwala mu zbadać i rozwiązać swoje ambiwalencje. Ułatwia zmianę, promując samowystarczalność i poczucie własnej skuteczności.

Istnieją ważne i niezbędne umiejętności, które należy utrzymać. Zdolność empatyczna, która stanowi podstawę konkordancji, obejmuje rezonans emocjonalny i zrozumienie perspektywy pacjenta (Ramseier i Suvan, 2014). Zachęcałbym jednak czytelnika, aby wpoił sobie, że nie wynika to z naturalnego instynktu, ale raczej z zdolności i umiejętności, które należy nabyć poprzez dedykowane studia i specjalizację.

Tworzenie umiejętności: paradygmat higieny jamy ustnej

Uważam, że najważniejszą umiejętnością, do której powinniśmy dążyć u naszych pacjentów, jest umiejętność skutecznego czyszczenia przestrzeni międzyzębowych. Moje przekonanie opiera się na jednym z klasycznych badań literatury periodontologicznej: bardzo ważnym badaniu przeprowadzonym przez Axelssona i Lindhe w 1981 roku (Axelsson i Lindhe, 1981) badającym wpływ kontroli blaszki miażdżycowej na próchnicę i choroby przyzębia.

Łącznie 555 pacjentów podzielono na grupę kontrolną (n=180) i grupę badaną (n=375). Członkowie obu grup przeszli początkowo badanie podstawowe, które obejmowało ocenę higieny jamy ustnej, zapalenia dziąseł, chorób przyzębia i próchnicy. Następnie grupa kontrolna była odwiedzana tylko raz w roku w celu czyszczenia zębów, a w przypadku wystąpienia objawów zaplanowano inne sesje. Grupa testowa otrzymała sesje sprzątania i motywacji przez 3/4 miesiące. Leczenie to obejmowało edukację i praktykę w zakresie technik higieny jamy ustnej , a także skrupulatną profilaktykę. Pacjenci byli obserwowani przez 6 lat i rejestrowano zarówno poziom dziąseł, jak i płytki nazębnej w obszarze międzyzębowym i policzkowo-językowym.

Po 6 latach grupa kontrolna wykazała wzrost kontroli płytki nazębnej w obszarach policzkowo-językowych, podczas gdy w przestrzeni międzyzębowej poziom płytki nazębnej zatarł 100% obszarów. Stan zapalny dziąseł wykazywał pogorszenie zarówno w okolicy policzkowo-językowej, jak i międzyzębowej. To jest naprawdę interesujące! Można by pomyśleć, że jeśli nastąpi zmniejszenie płytki nazębnej w obszarach policzkowo-językowych, powinno nastąpić konsekwentne zmniejszenie stanu zapalnego; Zamiast tego zapalenie policzkowo-językowe następowałoby również po nagromadzeniu płytki międzyzębowej i zapaleniu. W skrócie: jeśli pacjent ma stan zapalny dwóch brodawek, jest bardzo prawdopodobne, że obszar pomiędzy, nawet jeśli nie ma płytki nazębnej, będzie wykazywał stan zapalny.

I odwrotnie, grupa badana doświadczyła znacznego zmniejszenia stanu zapalnego płytki nazębnej i dziąseł we wszystkich obszarach. Co więcej, rozpady były praktycznie nieobecne w okresie 6 lat w tej grupie. Oczywiście, dane poparły wnioski z badania, które według mojego doświadczenia są raczej dogmatem klinicznym, a mianowicie: utrzymanie zerowej lub znikomej ilości płytki nazębnej w przestrzeni międzyzębowej jest warunkiem wstępnym utrzymania zdrowia jamy ustnej i zębów.

Nić dentystyczna czy szczoteczka międzyzębowa?

Najczęściej stosowaną metodą kontroli płytki nazębnej jest szczotkowanie zębów. Jednak najważniejszą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest to, że sama szczoteczka do zębów nie jest w stanie skutecznie dotrzeć do obszarów międzyzębowych, zwłaszcza zębów bocznych, które są obszarami o największym nagromadzeniu płytki nazębnej (Sjögren i wsp., 2004). Choroby przyzębia i próchnica zębów są bardziej rozpowszechnione w tych obszarach (Axelsson i wsp., 1977), dlatego ważne jest, aby skutecznie monitorować i kontrolować obecność płytki nazębnej.

Nić dentystyczna zawsze była zalecana jako główne i skuteczne narzędzie do utrzymania płytki nazębnej pod kontrolą.

Według Warrena i wsp. (Warren & Chater, 1996), badania porównujące stosowanie szczotkowania zębów z nitkowaniem zębów nie wykazały żadnych dostrzegalnych korzyści. Co więcej, niedawna analiza wykazała, że samodzielne nitkowanie ma niewielki wpływ na obniżenie ryzyka ubytków w zębach (Hujoel i wsp., 2006). Przypuszcza się, że jednym z powodów ograniczonej skuteczności może być to, że trudność w stosowaniu sprawia, że jest ona mniej stosowana u pacjentów (Fischman, 1997).



W przeglądzie systematycznym oceniono 11 badań dotyczących skuteczności nici dentystycznej jako dodatku do szczotkowania zębów w porównaniu z samym szczotkowaniem zębów w kontekście zapalenia płytki nazębnej i dziąseł. Zaobserwowano, że tylko 3 z 11 badań wykazały znaczące zmniejszenie wskaźnika płytki nazębnej, gdy nić dentystyczna była używana równolegle ze szczotkowaniem zębów.

Jednak w przypadku oceny dziąseł i krwawienia tylko 1 grupa z 11 badań stwierdziła, że stosowanie nici dentystycznej wraz ze szczotkowaniem zębów było skuteczne (Berchier i wsp., 2008). Można argumentować, że nitkowanie zębów wymaga zręczności i wiedzy, ale warto zauważyć, że 3 z 8 badań, które nie wspierały stosowania nici międzyzębowych, zostały w rzeczywistości przeprowadzone na studentach stomatologii i higieny jamy ustnej, którzy powinni znać przynajmniej technikę nitkowania zębów (muszę jednak przyznać, że w mojej karierze zawodowej badałem niezliczoną ilość kolegów i rzadko zauważyłem wyższą kontrolę płytki nazębnej niż w populacji nieprofesjonalnej... ale to już inna historia).

Hujoel i współpracownicy (Hujoel i wsp., 2006) przeprowadzili przegląd systematyczny, w którym przeanalizowali 6 badań obejmujących łącznie 808 dzieci w wieku od 4 do 13 lat. Zasugerowano, że nić dentystyczna jest skuteczna w zmniejszaniu próchnicy międzyzębowej o 40% tylko wtedy, gdy jest wykonywana przez dentystę pięć razy w tygodniu, co jest oczywiście niemożliwą sugestią czyszczenia. Ponadto zaobserwowano, że ani profesjonalne nitkowanie zębów wykonywane co trzy miesiące przez trzy lata, ani niezależne nitkowanie zębów u młodych nastolatków przez dwa lata nie zmniejszyły ryzyka próchnicy.

Biorąc pod uwagę wszystkie te dowody, wydaje się, że rutynowe stosowanie nici dentystycznej nie powinno być zalecane ze względu na jej nieskuteczność. Co więcej, doświadczenie kliniczne wskazuje, że liczba sesji klinicznych potrzebnych do osiągnięcia biegłości w używaniu nici dentystycznej może prowadzić do dość rozdzierających i rozczarowujących długich sesji. Nic więc dziwnego, że obecne wytyczne nie popierają stosowania nici międzyzębowej jako pierwszego wyboru u pacjentów z zapaleniem przyzębia (Sanz i wsp., 2020).

I odwrotnie, szczoteczki międzyzębowe wydają się bardziej skuteczne i prostsze w użyciu. W przeglądzie systematycznym Slot i wsp. (Slot i wsp., 2008) przeanalizowali 9 badań i doszli do wniosku, że stosowanie szczoteczek międzyzębowych (IDB) usuwa więcej płytki nazębnej niż samo szczotkowanie zębów. Badania wykazały pozytywną i istotną różnicę w stosowaniu szczoteczek międzyzębowych w porównaniu ze wskaźnikiem płytki nazębnej, wskaźnikiem krwawienia i głębokością kieszonek. W tym przeglądzie 5 z 8 badań wykazało, że stosowanie szczoteczek międzyzębowych było bardziej skuteczne niż nici dentystyczne. Ponadto w 2 z 3 badań stwierdzono, że używanie szczoteczek międzyzębowych wraz ze szczotkowaniem zębów znacznie zmniejszyło płytkę nazębną i wskaźniki krwawienia w porównaniu z samym szczotkowaniem zębów.

W randomizowanym badaniu klinicznym przeprowadzonym przez naszą grupę oceniano stosowanie domowych środków do higieny jamy ustnej u młodych pacjentów z nienaruszonymi brodawkami (Graziani i wsp., 2018). Stwierdziliśmy, że instruktaż dotyczący domowej higieny jamy ustnej, skupiający się na prawidłowych i regularnych technikach szczotkowania, znacznie zmniejszył wskaźnik płytki nazębnej u młodych pacjentów z nienaruszonymi brodawkami. Potwierdziło to, że stosowanie szczoteczek międzyzębowych przynosi większe korzyści poprzez zmniejszenie odkładania się płytki nazębnej. Co więcej, grupa korzystająca z nici dentystycznej nie wykazała żadnych dodatkowych korzyści w porównaniu z osobami korzystającymi wyłącznie ze szczotkowania zębów.

Pomimo znacznego zmniejszenia ilości płytki nazębnej w wyniku regularnego szczotkowania, obszar międzyzębowy pozostaje punktem krytycznym dla utrzymania zdrowia dziąseł. Stosowanie nici dentystycznej nie prowadzi do znacznego zmniejszenia ogólnej lub międzyzębowej płytki nazębnej, nawet wśród studentów stomatologii, od których oczekuje się większej wiedzy na temat prawidłowego stosowania nici dentystycznej i znaczenia domowej higieny jamy ustnej. Oczywiste jest, że stosowanie szczoteczek międzyzębowych jest bardzo skuteczne w kontrolowaniu i usuwaniu płytki nazębnej.


Illu-SOFT-PICKS-PRO-with-soft-bristles-Deeply-Cleaning-between-the-teeth

Gumowe szczoteczki do przestrzeni międzyzębowych

Nasza grupa wykazała, że używanie samej szczoteczki do zębów lub w połączeniu ze szczoteczkami międzyzębowymi skutecznie zmniejsza poziom płytki nazębnej, a w konsekwencji stan zapalny u pacjentów periodontologicznych.

Szczoteczki międzyzębowe i czyściki międzyzębowe wykazały znacznie większą skuteczność w usuwaniu płytki nazębnej i zmniejszaniu stanu zapalnego dziąseł w porównaniu z samym szczotkowaniem lub szczotkowaniem połączonym z nitkowaniem. Badanie to wykazało, że szczoteczki międzyzębowe i gumowe czyściki międzyzębowe są równie skuteczne (Gennai i in., 2022).

Nawet u młodych osób z nienaruszonym przyzębiem badanie potwierdziło skuteczność szczoteczek międzyzębowych i czyścików międzyzębowych w porównaniu z samym szczotkowaniem. U osób, które używały czyścików międzyzębowych, zaobserwowano znaczną poprawę stanu zapalnego przestrzeni międzyzębowych w porównaniu z osobami, które używały tylko nici dentystycznej (Graziani i wsp., 2018).

Znaczenie tych ustaleń polega na tym, że dane analizowano przy użyciu dwóch różnych modeli opartych na integralności struktury brodawkowatej. W związku z tym dostępne były dane zarówno dla pacjentów z nienaruszonymi brodawkami, jak i zapaleniem przyzębia. Zapewnia to kompleksowy wgląd w działanie urządzeń do czyszczenia przestrzeni międzyzębowych.


Illu-SoftPicks-gum-comfort

Wnioski

Zmiana zachowań jest jednym z najbardziej fascynujących aspektów periodontologii i stomatologii w ogóle. Jestem głęboko przekonany, że wymaga to pewnego poziomu profesjonalnej wiedzy specjalistycznej, który musi być wdrożony przez Profesjonalistę. Tylko po stworzeniu, wychowaniu i utrzymaniu motywacji można przekazać umiejętności techniczne, zapewniając, że instrukcje znajdą żyzny grunt, aby się zakorzenić i rozkwitnąć.


Artykuł napisany przez dr Filippo Grazianiego, profesora periodontologii na Uniwersytecie w we Włoszech i profesora honorowego Uniwersytetu w Hongkongu.

Zastrzeżenie: Linki, obrazy i pogrubione formatowanie zawarte w tym artykule zostały dodane przez SUNSTAR i nie odzwierciedlają poglądów ani zaangażowania autora. Elementy te mogą odnosić się do treści komercyjnych, z którymi autor nie jest związany.

Powiązane artykuły

Zapisz się do newslettera GUM